sobota, 18 lipca 2020

Kolejny półtorak z 1612...?

Sezon ogórkowy trwa... ale czy na pewno ogórkowy? Możliwe, że lekkie zwolnienie, by za kilka dni ruszyć ostro z kopyta :) Ktoś chętny np. na półtoraka bez herbu Wazów? Albo na 1622 z SIGI i PMD? 1617 z błędem SIGI 3 DD też za częsty nie jest... Nie mówiąc o innych półtorakach. 

No dobrze nie była to aż taka posucha. Z ciekawszych monet zanotowałem aż dwie (!!!) odmiany bardzo rzadkiego orła Z4. Tu ten ładniejszy:

Dlaczego taki rzadki? Chodzi oczywiście, oprócz naprawdę fajnego stanu zachowania o podwójny napis POLO zarówno na rewersie, co raczej nie dziwi ale również na awersie! Również przy całkowitym pominięciu MDL (Wielki Książę Litewski). Liczbę (niezbyt wielką) egzemplarzy z POLO na awersie oprócz wyżej wymienionego zasilają również te, które na rewersie mają legendę: RE POLO i REG POL.
Jeśli chodzi o rzadkość to katalog Goreckiego daje im F4 (w 4-stopniowej skali) zaś Nieczytajło R6, oprócz powyższej odmiany (REX POLO/REG POLO), która ma tam R4. Jest to o tyle dla mnie dziwne, bo panowie z Ukrainy nawet swojego zdjęcia nie dali tylko "pożyczyli" od Adama... No cóż, nie wnikam, ale swoje przemyślenia mam. 

No dobra teraz czas na tytułowy 1612 rok. 
Oczywiście już raz o tym pisałem i nawet ten cudak wypłynął raz jeszcze, czyli albo tamta cena końcowa była efektem pompowania z lewych kont i przez przypadek się "wylicytowało" własną monetkę jak nikt nie przebił albo "szczęśliwy" nabywca przejrzawszy na oczy postanowił się pozbyć monetki... teraz nawet nie wiem na jakiej kwocie stanęło. Miałem inne ważniejsze rzeczy na głowie...
Ale ten rok jest chyba jakiś wyjątkowy - nie słyszałem o "półkortach" z np. 1613 roku - ponieważ tym razem WCN wystawiło takowego na sprzedaż. Uwaga - z mennicy w Elblągu, czyli kiedy już tam dawno bili Szwedzi. 
Monetka sprzedała się za sporą kwotę 880 złotych + opłaty. Sporo, naprawdę sporo... jak za najprawdopodobniej efekt uszkodzenia stempla. Co jak co można im zarzucić ale zdjęcia robią bardzo dobre. Tutaj nawet nie bawiłem się w jakąś szczegółową analizę bo zarówno ja jak i inni spece od półtoraków mieli podobne zdanie. No ale, żeby nie było, mam na szybko sklecone porównanie:

Troszkę mi się rozjechało przy końcowej edycji ale generalnie widać, że 1 jest inna a raczej jeśli miała to być "pomyłka" to nie posądzam mincerza o zrobienie nowej puncy z cyfrą...

wtorek, 7 lipca 2020

Naprawdę-Rzadkie-Monety-Na-Sprzedaż (autoreklama) + ciekawostka

Zapowiadałem ostatnio bez szczegółów teraz już mogę powiedzieć, że nadchodzi:
Za kilkanaście dni wyprzedaż części mojej i Adama kolekcji. Nie chcę wyjść na rekina biznesu, z których tak często się naśmiewam tu i na forum TPZN ale z ręką na sercu kilka pozycji pojawia się na onebid po raz pierwszy:
- 1615 z kropką zamiast Snopka Wazów - opisywany np. TU.
- 1617 z błędem w tytulaturze: SIGI 3 DD - opisywany np. TU.
- 1622 ze skróconą legendą na awersie SIGI + PMD
- inne jak np. POL z 1619 roku, czy półtorak hetmański też do popularnych nie należą.

Porządki w kolekcji spowodowane są pewnym zastojem w półtorakach. Zresztą nie samymi półtorakami człowiek żyje... czasem odskocznia na jakiś inny nominał innego władcy dobrze zrobi, żeby nie znudzić się kolekcjonowaniem. Oczywiście nie porzucam półtoraków ;)

Teraz ciekawostka. Osoby, które kupiły najnowszą wersję katalogu (z 2020 roku) i wnikliwi czytelnicy forum TPZN już ją znają. W kandydaturze na najnudniejszy rocznik półtoraków przez chwilę miałem ochotę go nominować ale ostatecznie odpuściłem - Bydgoszcz 1617. Zresztą w mojej przygodzie akurat dosyć szybko kupiłem rzadszą wersję z Sasem bez tarczy a ta z tarczą nie była żadnym wyzwaniem. I przez dosyć długi czas te dwie monetki stanowiły trzon jeśli chodzi o rok 1617 z Bydgoszczy. Tylko dwie monety. Oczywiście im bardziej się zagłębiałem to wyłapywałem drobne warianty - korony, jabłka, z rzadka odmiana napisowa (SIGIS/SIGI), korony na orzełkach... Jakiś czas temu za to wypatrzyłem to:

Co my tu mamy? Rewers - norma. Awers - SIGI I... DG? Moment. A gdzie trójka? Historia zna przypadki, gdzie Zygmunt był tylko Zygmuntem a nie Zygmuntem III jak w roku 1619. Ale tutaj nie dość, że mamy jednego byka to jeszcze ktoś "przeciągnął" I - SIGII. Coś jak SIG II - Zygmunt II.
No dobrze a teraz koniec wygłupów. Jest to oczywiście przebitka, czyli ktoś się pomylił i nabił na to samo miejsce później prawidłową puncę. W datach już o tym wspominałem (końcówka wpisu), rzadziej zdarza się to w legendzie. Tutaj zapewne na drugie I nabita została trójka, lecz jest słabo widoczna. Jednak obecność "ogonka" w lewej, górnej części "drugiego I" zdradza jej obecność:

Akurat stan monety w omawianym fragmencie jest gorszy ale i tak jest to widoczne.
Niedługo postaram się dokończyć wpis odnośnie elementu jaki często jest pomijany w półtorakach :) 

Komety...

Idzie luty, podkuj... no nic się nie rymuje z portfelem, kontem, kasą, mamoną, wypłatą...  Może coś takiego: w lutym są często niezłe aukcje...