niedziela, 8 października 2023

Najbrzydszy półtorak jakiego widziałem

Tytułowego półtoraka zobaczyłem dziś na fejsbukowym forum numizmatycznym. Pierwsza myśl była taka, że los nie obszedł się z tą monetką łaskawie. Spójrzcie:

fot. Krzysztof Kotlarz

Moneta pęknięta w kilku miejscach, jedno pęknięcie jest obustronne, jeśli nie była jakoś klejona to możliwe, że w całości ledwo się trzyma. Rysy, grynszpan, ubytki na powierzchni. Czarny osad powoduje, że moneta wygląda jakby była po pożarze. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy. 

A jednak zaciekawiła mnie na tyle, że zasłużyła na ten wpis. 

Tytułem wstępu dla przypadkowych osób tu zaglądających. Półtoraki to nominał o wartości 1,5 grosza wprowadzony w Rzeczpospolitej w 1614 roku. Naśladowały one stylem niemieckie grosze (o wartości 1/24 talara, stąd ta cyfra w jabłku zapisana jako Z4). Nowy nominał był też odpowiedzią na postępującą inflację i zawirowania w gospodarce kraju spowodowaną "ucieczką" monety oraz nadchodzący wielkimi krokami kryzys Kipper i Wipper, który nie ominął całkowicie ziem naszych przodków. Półtoraki zaczęto wybijać w Bydgoszczy oraz (według Gumowskiego) w Krakowie - monety ze skrzyżowanymi hakami po napisie na rewersie. Jednak umiejscowienie mennicy "hakowej" w Krakowie przez prawie 70 lat uznane za pewnik, zostało niedawno podważone i obalone. 

Kraków nie wybijał półtoraków w 1614-1618!

Przykro mi, mieszkańcy grodu Kraka. Musicie zadowolić się groszami Kazimierza Wielkiego i innymi ciekawymi monetami, na pewno nie będziecie czuli żalu po półtorakach Zygmunta III Wazy. W końcu wybijano tam 3 krucierze. Ale z półtorakami z lat 1614-1618 Wasza mennica nie ma nic wspólnego.  

Zostało to poruszone przez Cezarego na forum TPZN, oraz niżej podpisanego w Biuletynie TPZN nr 10 (dostępny na górze strony TPZN, nie umieszczam bezpośredniego linka, bo otwiera się ważący ponad 13 MB pdf). Niestety Biuletyn Numizmatyczny zalicza potężne opóźnienie w wydaniu numeru 402, stąd nadal szersze grono zainteresowanych nie może się zapoznać z artykułem „Kto i gdzie bił półtoraki koronne ze znakiem menniczym pod postacią skrzyżowanych haków?”. Wstyd BN!

Wracając do wyżej przedstawionej monety. Co w niej nietypowego?

Jabłko królewskie. 

Generalnie monety z hakami z 1618 są nad wyraz jednorodną grupą, która w najnowszym katalogu Adama Góreckiego i niżej podpisanego mają tylko jedną pozycję - K.18.1 - 1801. Starsza "odmiana" mająca jakoby odwrócone D na awersie to nic innego jak nałożenie dwóch kropek na O. W swoim katalogu z 2015 Cezary Chełchowski podaje dwa warianty ozdobników po bokach krzyża. Lecz nie jestem przekonany do tego, gdyż jedyne zdjęcie jest słabej jakości i może to być po prostu efekt zużycia zwykłych rozet służących za ozdobniki. Nawet jeśli - słaba różnorodność.  
Jedyne potwierdzone warianty to te z orłami w koronach (rzadsze) i bez koron (popularniejsze) w 5-polowej tarczy na awersie. Aż do teraz. 

Na powyższym zdjęciu bowiem bez problemu widać datę  1 - 8 oraz jabłko typu V.1 z krzyżem liliowym. Wszystkie znane mi (w archiwum mam ok 90 zdjęć monet tego typu) sztuki miały krzyż V.2. Poniżej screen z katalogu o co chodzi z zaznaczonymi elementami: 


Monety z jabłkiem V.1. znam tylko w dwóch sztukach dla roku 1617. Jedna "starsza", posiadająca awers z klasyczną legendą SIGI 3 DG [3] REX PMDL. 


 Oraz druga, będąca praktycznie rocznikiem 1618 oprócz kilku drobnych detali:

- jabłka 

- ozdobników

- no i daty


Ozdobniki w 1618 zostały zamienione na 4-listne "rozety", zaś jabłko przeszło lekki lifting i w miejscu łączenia krzyża mamy cztery "kulki" zamiast jednej zaś na poziomej belce mamy ciąg małych kulek zamiast 5 większych i bardziej owalnych:



Oczywiście pojawianie się tego wariantu powoduje, że muszę w wolnej chwili (dziś nie mam na to ochoty, relaksuję się pijąc własnoręcznie uważone piwo) dodać małą aktualizację do proponowanej chronologii półtoraków z hakami. No ale nic to nie zmienia, jedynie ładniej komponuje się w tej historii. Ewidentnie najbrzydszy półtorak został wybity zaraz po Nowym Roku. Zaraz potem zmieniono jabłko i już niedługo zlikwidowano cały zakład wybijający półtoraki z hakami. Jaki był okres produkcji tej mennicy w 1618 roku? Przyjmując ilość zdjęć z 1617 roku, które mam w archiwum na ok. 300 można oczywiście z dużą dozą ostrożności przyjąć, że likwidacja nastąpiła około 1/4-1/3 roku. Pamiętajmy też, że następnie mincerz używający jabłka V.2 zaczął pracę przy wybijaniu półtoraków bydgoskich tym samym stemplem. A kto i gdzie bił półtoraki z hakami? Zapraszam do zapoznania się z artykułem Cezarego Chełchowskiego, który ma się ukazać w Biuletynie Numizmatycznym 2/2021 (402).

Komety...

Idzie luty, podkuj... no nic się nie rymuje z portfelem, kontem, kasą, mamoną, wypłatą...  Może coś takiego: w lutym są często niezłe aukcje...