sobota, 26 października 2019

Półtorakowe błędy - cz. II (BŁĘDY W DACIE)

Witam

Zostały 2 tygodnie do IV Aukcja RDA a ja nie byłbym sobą gdybym nie próbował wsadzić kija w mrowisko. Otóż jako jeden z ciekawszych półtoraków Zygmunta III Wazy jest tam "błędny" półtorak z datą (16)1-1. Nooo nie bito jeszcze wtedy półtoraków, nawet proszę nie doszukiwać się żadnej teorii spiskowej jak miało to na jednym forum. Nikt się nie cofnął w czasie ani nie zaczęto bić półtoraków na 3 lata przed ich oficjalnym wprowadzeniem (zarzut, że złotówki są z datą 1990 a denominacja i ich wprowadzenie nastąpiło w 1995). Dajcie spokój...

Wracając do tematu to niniejszym otwieramy II część półtorakowych błędów pt: BŁĘDY W DACIE.

Zaczynamy oczywiście od słynnego roku 1611, kiedy to w ogóle nie bito półtoraków. Jest to oczywiście wynik pomyłki, gdzie zamiast daty 2 – 1 nabito 1 – 1 a wszelkie teorie spiskowe należy wsadzić… do kosza. Sęk w tym, że jest to ponoć moneta bardzo rzadka, szacowana przez Kopickiego, Kamińskiego czy Nieczytajłę na R7-R8. No tylko, że samych zdjęć "rocznika" 1611 mam 10, z czego 9 proszę prezentuję poniżej:
Półtorak - Bydgoszcz - rok 1611 zamiast 1621 (błąd)

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że powstały aż 3 stemple rewersu dla tych monet! Trzy! Czyli wynikałoby, że to nie jest taka rzadka pomyłka jak pojedyncze przykłady błędów w stylu krakowskiego MONO NO lub bydgoskiego PEG POL, o których jeszcze opowiem w kolejnych częściach.... Najpopularniejsza chyba jest odmiana stempla z wąską cyfrą 1 - 1 oraz "dużą" 2 w jabłku 24, M w MONE opiera się na całym ramieniu krzyża (5 znanych mi monet) jak np. ten z nadchodzącej aukcji RDA, taki też był sprzedany u Niemczyka na 16 aukcji cy 8 aukcji GNDM. Dalej mamy 3 sztuki - "mała" 2 w jabłku 24, e"M"ka opiera się o ramię krzyża jedną nóżką + jedynki w dacie są "szerokie". No i ostatnia odmiana, sprzedana ponoć na jakiejś zagranicznej aukcji za kwotę +/- 800 euro - jeszcze szersze jedynki w dacie + M w MONE opiera się znów na całym ramieniu krzyża. Nie jest to ten sam stempel co w najpopularniejszej odmianie, wystarczy porównać wzajemne ułożenie R i E w REG.
Tak więc mamy (Znane! A ile jeszcze nie sfotografowanych?) 9 monet z błędną datą 1611 z 1621.  Czyli spokojnie R6 a nie żadne R8 proszę państwa. Wspominałem o 10...oto 10 znana mi sztuka proszę:
Półtorak - Bydgoszcz - rok 1611 zamiast 1617 (błąd)

8 aukcja GNDM. Tutaj faktycznie można mówić o rzadkiej monecie - nie dość, że Sas bez otoczki - typowy dla roku 1617 to data ewidentnie 1611. Narazie unikat!

Z ciekawych roczników, gdzie data płata figle można wspomnieć o 1625:
Półtoraki z 1625 - Bydgoszcz - z pochyloną, leżącą i odwróconą 5 w dacie

Tutaj ‘piątka’ najpierw chyli się ku upadkowi, pada a potem staje na głowie. O ile tych mniej lub bardziej leżących jest całkiem sporo to odwrócona cyfra 5 do popularnych już nie należy. Wszystkie (całe kilka) egzemplarzy są wybite jednym stemplem - czyli wychodzi, że pojedynczy błąd. 
Jednak o ile np. Kopicki zanotował "leżące piątki" w 1625 to nie zanotował leżących szóstek w 1616:

Półtoraki z 1616 - Bydgoszcz - z  leżącą 6 w dacie


Koniec końców musiało dojść do tego, że cyferka nam się obróciła. I to nie do góry nogami jak w powyższym przypadku ‘piątki’lecz mamy jej lustrzane odbicie jak w tej siódemce (znów nie tylko jeden ale przynajmniej dwa znane stemple):
Półtorak z 1627 - Bydgoszcz - z odwróconą (lustrzana) 7 w dacie

Należałoby też przy tej okazji wspomnieć o dosyć ciekawej odmianie rocznika 1621, gdzie zamiast daty 2 -1 jest 2 – J. 
Półtorak z 1621 - Bydgoszcz - z "literą" J w dacie zamiast 1

Warto pamiętać, że w alfabecie łacińskim (w tym okresie napisów na monetach w rodzimym języku nie było) litera J nie występowała. Oczywiste wydawałoby się, że jest to efekt uszkodzonej puncy cyfry ‘1’ jednak jak widać powyżej nie jest to jednorazowy przypadek jak to bywa w typowych monetach z błędem lecz powtarza się wielokrotnie. 

Czasem jednak błędy były wyłapywane i w teki sposób powstały przebitki:

Wyobrażacie sobie co by to było jakby był półtorak z datą 1602? Dobrze, że w porę ktoś się zorientował i klepnął 1620... Inne pomyłki też są nam znane: 
Przebitki dat w półtorakach bydgoskich: 1623, 1625 i 1627
Począwszy od przebitki z 1623 na 1634 1624 na 1623, potem mamy 1624 na 1627 (gruba impreza musiała być). No albo w końcu z 4 zrobił 5 – co spowodowało powstanie mitycznej „odmiany” rocznika 1624 z Półkozicem (Kopicki 387 – R8) a to nic innego jak przebitka 4/5.
Oczywiście jak słusznie zauważył Adam a ja zaspany zapomniałem dopisać - 4 użyte do wytworzenia tych odmian zostały przez pomyłkę wzięte z nominału w jabłku królewskim.

Tyle jeśli chodzi o II część. Kolejne na pewno będą.

5 komentarzy:

  1. Miło zobaczyć swoją monetkę za blogu numizmatycznym - to ta z przebitką ZZ-Z0 :-) Gratuluję ciekawych tekstów i wnikliwości w badaniu półtoraków :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Począwszy od przebitki z 1623 na 1634," - nie powinno być: "1623 na 1624" ?
    pozdrawiam
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, to po pierwsze, że nie 1634 tylko 1624 a po drugie na jednej z monet sprzedanych na WCNie widać, że 4 jest płycej, zaś 3 głębiej. Najprawdopodobniej ktoś przez pomyłkę "z rozpędu" nabił dwie 4 - jedna w jabłku jako nominał 24 a potem drugą - w dacie. Potem została poprawiona na 3.

      Czyli wychodzi: przebitka z 1624 na 1623.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Półkozic 1624, widziałem kilka fotek ewidentnie z normalną cyfrą 4 w dacie, bez żadnych przebitek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm nie odniosę się do tego bo wszystkie zdjęcia, które mam zapisane noszą ślad przebitki. Ale jak pisałem archiwum tworzę raptem od kilku lat (niestety już PO skasowaniu bazy danych jak nummus.org czy nawet allegromatu - ze zdjęciami, bo teraz jest ale same wyniki cenowe) więc sporo mogło ujść mojej uwadze. Możliwe, że widział Pan jeden ze stempli z datą 2 - 4 przed "zorientowaniem się" o błędzie i próbą ratowania sytuacji poprzez nabicie 5 na 4.
      Jakby Pan miał możliwość to prosiłbym o przesłanie zdjęć na poltorakiblog@gmail.com
      Pozdrawiam

      Usuń

Komety...

Idzie luty, podkuj... no nic się nie rymuje z portfelem, kontem, kasą, mamoną, wypłatą...  Może coś takiego: w lutym są często niezłe aukcje...