Znów wakacyjnie, tym razem tuż przy końcówce. Nie powiem, żeby mój urlop w tym roku był wyjątkowo udany, niestety nie pojechałem na Teneryfę... zresztą nigdy tam nie jeździłem ;)
Za to odwiedziłem znów nasze polskie góry, które i tak są wyjątkowo urokliwe.
|
Kto pierwszy zgadnie gdzie to zdjęcie było robione (nazwa szczytu) pomyślę o jakieś nagrodzie :) |
Wracając z urlopu chcąc nie chcąc myślałem o tym czy coś w czasie mojej nieobecności (tak jestem świadomy takiego wynalazku jak internet bezprzewodowy ale jednak tam gdzie się zaszyłem z dostępem do sieci był wielki problem; a zresztą byłem na urlopie!) nie przeleciało mi koło nosa. Jak się okazało nic spektakularnego nie wypłynęło na rynku, zaś małe zaskoczenie przeżyłem przeglądając aktualne aukcje.
Na allegro z trochę ponad 200 pozycji zrobiło się prawie 500, na onebid ponad setka, na numimarkecie też trochę zawitało. No i oczywiście pojawiło się tam moje ulubione hasło sprzedających:
"1626 SIGI BŁĄD"
Nie wiem już jak wyróżnić, podkreślić, uwypuklić, naznaczyć, poinformować, zakomunikować, obwieścić, zorientować, zasygnalizować, donieść, oświecić, przebąknąć, ... ufff brakło mi synonimów... że do jasnej cholery to nie jest BŁĄD!!!
O ile w dacie 1621, 1622 to jest (nazwijmy to roboczo) błąd, to dla daty 1626 mamy DWIE ODMIANY półtoraków różniące się jak np. grosze Batorego z 1579 roku z mennicy olkuskiej i gdańskiej:
U góry Olkusz, na dole Gdańsk gdyby ktoś miał wątpliwości. Oba są podobne ale jednak się różnią. Podobnie jak omawiane półtoraki:
Czy jest możliwe, żeby powyższe półtoraki wyprodukował jeden zakład? Wydaje mi się to wątpliwe. To, że Kopicki i Gumowski podali, że to mennica Bygdoską NIC NIE ZNACZY! Oni popełnili sporo błędów, zwłaszcza jeśli chodzi o półtoraki (jak z innymi nominałami nie wiem).
Spytacie dlaczego? Po pierwsze oni byli zajęci innymi ciekawszymi (nie przeczę) nominałami. Sam bym pewnie na półtoraki nie patrzył więcej niż to konieczne jak wokoło rozpościerałyby się półtary, talary, piedfordy, dukat, portugały... I oni klepnęli, że w roku 1626 "normą" jest SIGIS więc wszyscy jak kury za kogutem powtarzają SIGIS! SIGIS! SIGIS! Kokoko!
Spójrzcie na te dwie monety. Ile widzicie w nich podobieństwa poza stałymi elementami? Jabłka panowania? Półkozic? Orły, Pogoń, Snopek w tarczy, czy też korona nad nią? Czcionka? Wszystko jest różne. Owszem stanowi to jedną całość ale nie ma tu wspólnego elementu o jakim np. mówiłem przy półtorakach "krakowsko-bydgoskich".
Zresztą zarówno katalog Góreckiego jak i Nieczytajły ROZRÓŻNIĄ te dwie emisje na:
- półtoraki z 1626 z Półkozicem w 'ozdobnej' tarczy
- półtoraki z 1626 z Półkozicem w 'okrągłej' tarczy
Co prawda Górecki powołuje się na egzemplarz z 'SIGI' z 'okrągłą' ale nie podaje jego zdjęcia.
Wniosek jest taki: jak coś sprzedajesz to warto by się na tym choć trochę znać a nie powtarzać za innymi, że to błąd. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to fajny wabik na klientów, bo tam gdzie jest błąd to i popyt rośnie (patrząc np. na drugie zdjęcie w moim wpisie*). * - dla usprawiedliwienia tego domu aukcyjnego napiszę, że wystawione monety ma/miał w naprawdę wyśmienitych stanach więc zakup tej monety w tej cenie uważam za usprawiedliwiony. Ale chyba też większość z nas kojarzy pewnego sprzedawcę a allegro, który co tydzień wystawia kolejne "błędy" SIGI z lat 1621, 1622 i 1626? Niemal hurtownia błędów...
Czyżby nasi przodkowie nie mieli nic innego do roboty tylko mylić się podczas pracy nad stemplami kolejnych monet? Chyba tak, skoro kolejni kupujący dają się na to nabrać.
Miałem tutaj zrobić małe zestawienie tego co jest "normą" a co jest wyjątkiem w danych rocznikach. Ale stwierdziłem, że:
- to będzie praca wtórna - wszak autorzy katalogów już to zrobili
- skoro i tak znajdują się "łowcy błędów" to i tak sobie dodadzą nowy egzemplarz do kolekcji, co będę im przeszkadzał w połowach.
Żeby nie było, że tytuł jest nieadekwatny do treści. POL mamy często w latach 1614, 1615,1616, 1617.... w tych latach pojawia się też POLO (oczywiście nie zawsze :P) i nie jest to coś nadzwyczajnego. Podobnie z SIGI/SIGIS w 1614 ale SIGIS w 1615 to już rzadkość (pomijając półtoraki 'pseudokrakowskie' - wspominałem o tym). PMD w 1615 czy 1616 jak i 1617 to norma ale w 1618, 1619 czy dalej to rarytas. Etc, etc...
Miałem nic nie pisać ale małe co nieco nie zawadzi :P
Przejrzyjcie swoje roczniki. Zwróćcie uwagę na odmiany napisowe/stylistyczne(zwłaszcza dla roczników 1614/1615 oraz 1626/1627).
Do następnego wpisu (może uda się rozwiązać pewną zagwozdkę półtorakową?).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz