czwartek, 8 sierpnia 2024

Litewski półtorak portretowy

Nie, to nie pomyłka :)

Osoby posiadające katalog "Półtoraki Wazów" z 2019, czyli pierwsze drukowane wydanie na stronie 83 na pewno choć na chwilę zadumali się nad tym dziwem:

"Półtoraki Wazów" Adam Górecki, 2019
Ta sama moneta znajduje się też w katalogu  Ivanauskas'a wydatowana na 1618 rok.

Adam umieścił go ale sam nie wiedział co o nim myśleć. Brak parametrów, dosyć słaby stan, uniemożliwiał zaklasyfikowanie go jako półtoraka. Może to była jakaś XIX wieczna wariacja? 
W wersji autorskiej "Półtoraków Wazy" w 2022 powyższa moneta nie znalazła się. W sumie nie dziwota. W końcu staramy (hem, dochrapałem się zaszczytu bycia współautorem) się oddzielać fikcję numizmatyczną od prawdy a tu ciężko było cokolwiek na 100% powiedzieć. 

Jednak... dosłownie przed chwilą Giedrius Bagdonas udostępnił film na YT:


DWIE kolejne monety z TEGO SAMEGO STEMPLA! 

Monety pojawiły się na ukraińskim forum, zdjęcia również pochodzą stamtąd:

https://violity.com/forum

https://violity.com/forum

Waga tej po lewej to 1,40 grama, tej po prawej 1,09 grama. Średnica ~20 mm. Autor na forum umieścił film:


Monety były walcowane - tak mi się przynajmniej wydaje. Pochodzą z tej samej pary stempli. Widać, że są zużyte, czyli musiały zaznać obiegu. Jeżeli tylko nie jest to jakaś mistyfikacja to przyznam, że na świeżo nie znam odpowiedzi na pytanie dlaczego/jak zrobiono jedną parę stempli skoro na walcu bez problemu można zmieścić z 8? Pewne domysły mam...

Kolejna sprawa przemawiająca "ZA". Spójrzmy:

WCN 57/427

Na awersie pod SIG III wyraźnie widać przebijające MON. Na tych "półtorakach portretowych" słowo MONETA była właśnie tam nabita. Roboczo można przyjąć, że powyższa moneta z 57 aukcji WCNu była kolejnym etapem. Legenda MONE NO MA DVLI całkiem zgadza się z MONETA NO MDL. Dlaczego obrócono o 90 stopni herb Wadwicz? Jak widać głowy ryb trochę nachodzą na linię otokową, może dlatego? Punce liter, Orłów są te same w obu typach monet. 


To nie mistyfikacja. To moneta, która faktycznie została wybita w 1619 roku!

P.S. 
Wart rozważenia jest portret z tych monet. Pojawiają się głosy o Gdańsku - brak kryzy, tylko "kołnierzyk" znany m.in. z ortów z 1618 czy 1619 roku. Specjalistą od tych monet nie jestem ale jest to pewien punkt zaczepienia. 


P.P.S.

Pojawiają się w dyskusji na fb głosy specjalistów, których zignorować nie wolno. Sergiusz Stube jest za tym, że jest to próba podjęcia bicia groszy. O ile strona z portretem to "czysty" grosz to druga mogła zostać naprędce dorobiona. 3 pod tarczą nie musiała oznaczać trzech półgroszy a trzy szelągi.

Lecz patrząc na opłacalność groszy wówczas bić sie nie opłacało, dopiero ordynacja z 1623 to zmieniła. Możliwe, że próba poszła źle i stwierdzono, że lepiej dać zamiast portretu jabłko. 


P.P.P.S.

Jako, że monety zaprezentowane została na znanym, wschodnim forum aukcyjnym tak spodziewałem się, że przynajmniej jedna z nich trafi na aukcję. Nie myliłem się. Przed kilkoma minutami zakończyła się licytacja. Przyznam, że cena końcowa zwala z nóg.

180000 hrywien to według różnych internetowych przeliczników jakieś 17000 złotych.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zapraszamy do reklamy"

Chyba większość czytając te słowa "odtwarza" je w głowie głosem Rafała Walentowicza, który w Programie Trzecim Polskiego Radia od ...